Karnawał w Wenecji to najbardziej znany karnawał w Europie, a obok Rio de Janeiro jest również najbardziej popularny na świecie. Jakie były początki weneckiego karnawału? Jak wygląda on dzisiaj? Czy warto wziąć w nim udział czy jest już przereklamowany?

Do tej pory pamiętam moją wychowawczynię z podstawówki i jej opowieści o pięknych europejskich miastach. Kiedyś na zajęciach opowiadała nam o znanych karnawałach na świecie. Mówiła, że była w Wenecji już kilka razy, ale nigdy w trakcie trwania karnawału, chociaż ma nadzieję kiedyś to nadrobić. Pomyślałam wtedy, że to byłoby niesamowite doświadczenie. Miałam może 8 lat i podróże jawiły mi się jako nieosiągalne marzenie, ale kostiumy i weneckie maski zapadły mi w pamięci. Chociaż wcale tego nie planowałam spełniłam to marzenie z dzieciństwa kiedy w zeszłym roku wylądowaliśmy w Wenecji własnie w czasie trwania karnawału!

Historia weneckiego karnawału

Źródła podają różne daty dotyczące początków karnawału w Wenecji. Według jednych pierwszy karnawał miał miejsce w 1162 roku. Według innych już z 1094 roku pochodzą opisy publicznych obchodów ostatnich dni przed Wielkim Postem, które miały zapoczątkować popularny wenecki karnawał. W 1296 karnawał został oficjalnie ogłoszony świętem i obchodzony był każdego roku aż do 1797.  Wtedy właśnie Napoleon podbił Republikę Wenecką i zakazano noszenia strojów karnawałowych oraz masek. Przez prawie 200 lat nie odbył się karnawał. W 1967 mieszkańcy Wenecji zaczęli organizować imprezy kostiumowe aby celebrować dawną tradycję. Dzięki temu w 1979 roku włoski rząd oficjalnie przywrócił obchody karnawału. Odżyła wenecka ekonomia, tradycja a także turystyka.

Karnawał dzisiaj

W pierwszą niedzielę karnawału ma miejsce Lot Anioła, który oficjalnie rozpoczyna zabawę. Jest to po prostu zjazd kobiety na linach z dzwonnicy na placu Świętego Marka. Zwyciężczyni konkursu „Festa delle Marie” zostaje Aniołem kolejnej edycji karnawału. Co roku Lot Anioła ogląda na żywo ponad 100 tysięcy osób. W obchodach karnawałowych biorą udział mieszkańcy miasta oraz turyści z całego świata. Odbywają się kolorowe parady, konkursy na najpiękniejsze maski, bale kostiumowe, uliczne pokazy. Codziennie na ulicach można spotkać ludzi w najróżniejszych kolorowych kostiumach i maskach będących prawdziwymi dziełami sztuki.

Atmosfera jest niesamowita, na ulicach bawią się wszyscy, młodzi i starsi. Na spacery w kostiumach wychodzą nawet grupy przedszkolaków. Co roku zabawie towarzyszy inny motyw przewodni.  W poprzednich latach były między innymi podróże Marco Polo, w 2013 hasłem zabawy było „Żyj kolorami”, w 2014 roku „Fantastyczna Natura”, a w zeszłym roku  „Creatum: Vanity Af-fair”.

Karnawał 2017

Karnawał w Wenecji cieszy się ogromną popularnością, a co roku w tym okresie przyjeżdżają do Wenecji setki tysięcy turystów. Ceny idą w górę, trudno znaleźć nocleg w dobrej cenie, miasto pełne jest ludzi. Wyjazd do Wenecji w tym czasie nie brzmi specjalnie zachęcająco. Rok temu w trakcie naszej pierwszej podróży samochodowej po Europie trafiliśmy na północ Włoch i postanowiliśmy pojechać do Wenecji. Pierwszy spacer po ulicach miasta, ludzie w kolorowych kostiumach i dochodzi do nas, że… zaraz zaraz, przecież właśnie trwa karnawał! Zupełnie nie powiązaliśmy dat, po prostu jechaliśmy przed siebie i trafiliśmy do europejskiej stolicy karnawału w najlepszym momencie.

Spędziliśmy godziny na ulicach miasta podziwiając pomysłowe stroje i maski. Produkcja i malowanie masek to prawdziwa sztuka. Wartość tych oryginalnych weneckich, ręcznie malowanych sięga nawet kilkuset euro i są niepowtarzalnymi dziełami.

Czy warto jechać do Wenecji w czasie karnawału?

Wiele osób powie, że karnawał w Wenecji jest już przereklamowany, że nie warto jechać bo jest tam tłum turystów a ceny odpowiednio wyższe. Nie mogę się z tym zgodzić. To było jedno z piękniejszych doświadczeń naszych podróży. Niepowtarzalny klimat, którego nie da się opisać, ulice pełne kolorów, muzyki i ludzi z całego świata. Wielowiekowa tradycja karnawału jest wciąż żywa w Wenecji. To wydarzenie, w którym każdy powinien mieć możliwość wziąć udział chociaż raz w życiu. Mam nadzieję, że my wrócimy kiedyś do Wenecji na kolejny karnawał 🙂