Adršpach czyli Skalne Miasto położone jest tuż przy polsko-czeskiej granicy. Miejsce naprawdę magiczne i zapierające dech w piersiach. To między innymi tutaj nagrywano pierwszą część Opowieści z Narnii. Okolica jest do tego wprost idealna. Wybraliśmy się tam na jeden z kwietniowych weekendów i był to strzał w dziesiątkę.

Czym jest Skalne Miasto?

Zacznijmy od wyjaśnienia nazwy miasta. Adršpach to nazwa czeska. Litera „š” czytana jest po czesku jako nasze „sz” i dlatego z języku polskim preferowana jest pisownia Adrszpach. Z tego też powodu, w dalszej części tekstu zastosuję taką nazwę.

Skalne Miasto to w rzeczywistości bloki piaskowcowe powstałe na skutek nierównomiernego wietrzenia oraz wymodelowane przez wiatr i wodę. Stanowią część masywu górskiego w Sudetach Środkowych. Teren skał porośnięty jest lasem. Znajdują się tam dwa jeziora, wodospady, kaniony i doliny. Obszar skał jest obecnie rezerwatem przyrody, nie tylko dzięki walorom geologicznym, ale równiez ze względu na bogactwo fauny i flory. Naprawdę jest co ogladać i gdzie pochodzić. Nam zwiedzanie zajęło ponad 3 godziny, ale chętnie zostalibyśmy nawet dłużej.

Dojazd do Adrszpach

Samochodem

My wybraliśmy właśnie tę opcję. Adrszpach położone jest niecałe 10 km od polsko-czeskiej granicy. Granicę przekroczyliśmy między Mieroszowem a Zdoňovem. Droga jest tam dosyć wąska i kręta więc nie polecam jechać kiedy jest już ciemno.

Pociągiem

Od 28 kwietnia 2018 uruchomione będzie nowe sezonowe połączenie na trasie Wrocław Główny-Wałbrzych Główny-Mieroszów-Meziměstí-Adršpach. Pociągi będą kursować w weekendy i święta. Rozwiązanie idealne, stacja kolejowa w Adrszpach znajduje się tuż przy kasach biletowych.


Parkowanie

W okolicy Skalnego Miasta znajduje sie wiele parkingów gdzie za 80-100 Kč można zostawić auto, nie jest to więc problem dla osób przyjeżdżających swoim samochodem. Ale, naprzeciwko hotelu Skalní město, tuż przy wejściu do Skalnego Miasta, znajduje się bezpłatny parking dla autobusów, samochodów i motocykli. Uważajcie jednak, bo miejsca kończą się dosyć szybko. My byliśmy tam z samego rana kiedy jeszcze parking był całkowicie pusty, ale ok. 11 kiedy wyjeżdżaliśmy był całkowicie zapchany.

Zwiedzanie

Na zwiedzanie Adrszpach warto przeznaczyć minimum 2 godziny. Nie będziecie się nudzić. Zaraz za wejściem znajduje się jezioro Pískovna z krystalicznie czystą błękitną wodą. Dokoła jeziora prowadzi osobny szlak. Drugi szlak natomiast prowadzi przez całe Skalne Miasto, między znanymi skałami tj. Głowa Cukru, Kochankowie, Starosta i Starościna, poprzez Mały i Wielki Wodospad, aż do kolejnego jeziora po którym za dodatkową opłatą (50 Kč) można przepłynąć się łódką.

Trasa jest bardzo dobrze przygotowana dla turystów. Są zrobione drewniane schody, poręcze przy bardziej stromych miejscach. Do Adrszpach przyjeżdża mnóstwo rodzin z małymi dziećmi jak i amatorów podróży z psem. Miejsce naprawdę idealne dla wszystkich. Co może zachęci niektórych, nie trzeba być mistrzem wspinaczki ani mieć doświadczenia w chodzeniu po górach. Nawet osoby nieprzyzwyczajone do tego typu aktywności dadzą radę.


Kto rano wstaje, ten… jest sam w Skalnym Mieście

I robi zdjęcia bez tłumu turystów! Niby oczywiste, ale podkreślę to po raz kolejny. Warto przyjechać do Adrszpach z samego rana. My byliśmy tam już o 7, początkowo wyczytaliśmy, że miejsce otwierają dopiero o 9. Trochę się zmartwiliśmy, że będziemy długo czekać, ale już o 8 postanowiliśmy podejść do kas i okazało się, że są otwarte. Kupiliśmy bilety i przez długi czas byliśmy całkiem sami w Skalnym Mieście 🙂 Udało nam się zrobić zdjęcia znanej bramy bez tłumów turystów dokoła. Naprawdę polecam. Kiedy wychodziliśmy ok godziny 11 minęliśmy kilka wycieczek jak i całe mnóstwo turystów indywidualnych…

Informacje praktyczne

Godziny otwarcia

Skalne Miasto otwarte jest w godzinach 8-18 przez cały rok. W sezonie zimowym godziny otwarcia mogą się różnić, tak więc przed wyjazdem, upewnijcie się koniecznie czy nic się nie zmieniło.

Ceny biletów

Ceny biletów uzależnione są od sezonu.

W sezonie letnim od 1.04 do 31.10 cennik wgląda następująco:

Dorośli – 120 Kč

Dzieci (6-15 lat), studenci oraz osoby z niepełosprawnością – 70 Kč

Rodzina (2 dorosłych + 2 dzieci w wieku 6-15 lat) – 320 Kč

Pies – 10 Kč

W sezonie zimowym od 1.11 do 31.03:

Dorośli – 50 Kč

Dzieci (6-15 lat), studenci oraz osoby z niepełosprawnością – 30 Kč

Rodzina (2 dorosłych + 2 dzieci w wieku 6-15 lat) – 130 Kč

Pies – 10 Kč

Jak widzicie w sezonie zimowym jest o ponad połowę taniej. Jednak nawet będąc w Adrszpach w kwietniu, było dosyć zimno. W wielu miejcach wciąż leżał śnieg, przechodząc między skałami wiało chłodem. Nie wiem czy chciałabym spacerować tam w zimie.


Podsumowanie

Adrszpach to jedno z tych miejsc, które po prostu zachwycają i przyciągają do siebie ponownie. Niezwykle malownicze, tajemnicze, po prostu magiczne. Do tego z samego rana, kiedy nie ma jeszcze turystów dokoła, można pospacerować, wsłuchać się w szum strumyków i śpiew ptaków. Coś pięknego! A wy byliście już w Adrszpach?

11 Comments

  1. Z chęcią odwiedziłabym jeszcze raz Skalne Miasto ?
    Świetnie wskazówki podałaś ?

  2. Wow, przepiękne miejsce. Zaznaczam jako miejsce na mapie, które warto odwiedzić.

    1. Author

      Zawsze można nadrobić, polecam 🙂 Na dodatek całkiem łatwo jest zorganizować tam samodzielny wyjazd 🙂

  3. Pięknie tam jest!

  4. świetny wpis!!! wszystkie najważniejsze informacje zwięźle i ciekawie – planuję tam wypad i z pewnością skorzystam z Waszych wskazówek ? Gratuluję świetnego bloga!! Aaa i oczywiście zapraszam do mnie na wyjechawszy.wordpress.com ?

  5. Proponuje po Ardspach pojechać na Szczeliniec, półtorej godziny jazdy autem, 30 minut wchodzenia. Pasuje idealnie do Ardspach.

    1. Author

      Przyznam, że nie słyszałam o Szczelińcu (wciąż mało wiemy o górach), ale przejrzałam teraz zdjęcia i wygląda pięknie 🙂 Następny wyjazd na południe Polski i jedziemy tam 🙂

  6. Miejsce wygląda bajecznie, nigdy o nim nie słyszałam a tu proszę, jaki miły zakątek! ? Dopisuję do mojej listy!

  7. Dawno nie byłam w Skalnym Mieście. Jednak jak dziś pamiętam wycieczki, które najczęściej się tam kończyły. Dawno to było, stało się na granicy i kupowało pełno owoców kandyzowanych. Te wspomnienia i Twój opis sprawiły, że chętnie tam wrócę.

Comments are closed.