Wyjazd do Zurychu zaplanowaliśmy z dwutygodniowym wyprzedzeniem. Jedyne co wiedzieliśmy o tym mieście to, że jest tam drogo… W końcu w tegorocznym rankingu Bussiness Insider Zurych znalazł się na drugim miejscu najdroższych miast do życia na świecie, zaraz po Caracas, co oznacza, że jest najdroższym miastem w Europie. Dzisiaj postaramy się odpowiedzieć na pytanie czy rzeczywiście w Zurychu jest drogo, jak zwiedzać miasto i nie zbankrutować oraz o tym jak poruszać się po mieście. Ułatwi wam to zaplanowanie własnego wyjazdu 🙂
Spis treści
Jak dojechać do Zurychu z Polski?
Aktualnie dojazd z Polski do Zurychu nie jest tani. My sami początkowo rozważaliśmy pojechanie tam samochodem. 13 godzin jazdy w jedną stronę nie wydawało nam się takie straszne. Postanowiliśmy jednak sprawdzić wszystkie opcje przelotów.
Loty
Tanie linie lotnicze
Niestety z Warszawy do Zurychu nie latają żadne tanie linie lotnicze. Nie ma bezpośredniego budżetowego połączenia między tymi miastami. Od kwietnia będzie możliwość polecieć Wizzairem na lotnisko Bazylea-Miluza-Fryburg znajdujące się we Francji i stamtąd dojechać do Zurychu. Pytanie tylko czy faktycznie będzie to tańsza opcja? Sprawdziłam ceny lotów z Warszawy do Bazylei i cena lotu to 169 zł w jedną stronę. Do tego należy doliczyć dojazd z lotniska do Bazylei i cenę biletu na pociąg z Bazylei i do Zurychu. Samo połączenie Bazylea-Zurych to koszt 34 CHF (jeśli nie obowiązuje was żadna zniżka). Obliczając więc koszt podróży w dwie strony 338 zł za loty i 68 CHF za pociąg czyli w sumie ok. 593 zł. Nie wliczając w to transferu z lotniska Bazylea-Miluza-Fryburg do samej Bazylei.
Loty bezpośrednie
Są jednak loty bezpośrednie z Warszawy do Zurychu obsługiwane przez linie LOT oraz Swiss. Porównując ceny w różnych wyszukiwarkach lotów, kupiliśmy swoje na mniej niż dwa tygodnie przed wylotem na stronie Swissa za 600 zł od osoby. Tak było zdecydowanie najtaniej. W sumie więc bilety lotnicze dla dwóch osób kosztowały nas 1200 zł. Do tego Swiss oferuje loty do Zurychu trzy razy dziennie: o 9:45, 14:35 i 19:50. Mogliśmy więc spokojnie polecieć już w czwartek po pracy i tym samym zyskać cały piątek na zwiedzanie miasta. Loty powrotne natomiast odbywają się w godzinach 7:05, 12:05, 17:05. Na upartego można więc lecieć wcześnie rano, o 9 być już na lotnisku w Warszawie i pójść jeszcze do pracy, oszczędzając jeden dzień wolny 😉 Zrobiliśmy tak w tym roku jadąc do Lizbony jednak tym razem wybraliśmy lot późniejszy.
Co do lotów naszego rodzimego przewoźnika to odbywają się one dwa razy dziennie, jednak cena przelotu była w tym samym terminie dużo wyższa. Kiedy za lot Swissem mogliśmy zapłacić 600 zł, za przelot LOTem musielibyśmy zapłacić prawie 1000 zł. Wybór był więc prosty.
Samochodem do Zurychu?
Z opcji podróży samochodem zrezygnowaliśmy z dwóch powodów. Po pierwsze cena paliwa za taką podróż wyniosłaby nas ok. 1100 zł. Do tego musielibyśmy kupić roczną winietę za 40 CHF (ok. 140 zł) i pewnie zapłacić na miejscu za praking. Cena przejazdu samochodem była więc taka sama jak biletów lotniczych. Po drugie jadąc autem zmarnowalibyśmy pełne dwa dni na podróż tam i z powrotem. Woleliśmy już kupić bilety lotnicze i po dwóch godzinach lotu znaleźć się w Zurychu.
Transport
Jak poruszać się po Zurychu?
Kiedy pierwszy raz poszliśmy kupić bilety na tramwaj przeraziłam się tym co zobaczyłam na ekranie automatu. Mnóstwo rodzajów biletów, na początku trudno się połapać co i jak. Zacznijmy jednak od początku. W mieście macie do wyboru pociągi, autobusy, tramwaje oraz wodne autobusy.
Jak dojechać z lotniska do centrum Zurychu?
Jeśli przylecicie do Zurychu samolotem to musicie na początku dostać się do miasta. Najłatwiej i najtaniej jest pojechać pociągiem lub tramwajem. Zależy to od tego gdzie macie nocleg. Ponieważ lotnisko znajduje się w strefie 121, a centrum miasta to strefa 110, potrzebny jest specjalny bilet. Można go kupić w automacie na bilety i kosztuje 6,80 CHF. Taki bilet ważny jest przez godzinę od momentu zakupu i można przesiadać się na nim między pociągami, tramwajami i autobusami. Przed samym lotniskiem znajduje się przystanek tramwajowy i numer 10 jedzie do samego centrum miasta. Jeśli chcecie sprawdzić najwygodniejsze połączenie aby dostać się do waszego hostelu, polecam korzystać z Google Maps. Bez problemu znajdziecie najszybszy środek transportu na waszej trasie.
Rodzaje biletów i ceny
Bilety na komunikację miejską w Zurychu ważne są od momentu zakupu. Ponieważ biletów nie kasuje się w środkach transportu, przy zakupie drukuje się też godzina do której ważny jest bilet. Jak w takim razie sprawdza się czy ludzie nie jeżdżą na gapę? Dokładnie tak jak w Polsce, tzn. można we wszystkich środkach transportu trafić na kontrolerów, którzy wlepiają mandaty za brak biletu lub posiadanie nieważnego biletu. My akurat nigdy nie trafiliśmy na kontrolę biletów, ale biorąc pod uwagę to jak Szwajcarzy lubią zasady, nie polecam jeżdżenia bez biletu. Przy każdym przystanku znajduje się też automat z biletami. Można w nich płacić kartą i gotówką, nie ma więc problemu żeby kupić bilet.
Bilety jednorazowe
Cena biletu jednorazowego różni się w zależności od tego przez ile stref będziemy przejeżdżać. Jeśli nie jesteście pewni w jakiej strefie znajduje się wasz docelowy przystanek, możecie w automacie biletowym wybrać cel podróży i od razu automat obliczy cenę biletu odpowiednią do strefy. Oto przykładowe ceny biletów w jakich zapewne będziecie korzystać zwiedzając miasto:
Bilet na 1-2 strefy ważny 1 godzinę – 3,40 CHF
Bilet na 3 strefy ważny 1 godzinę – 6,80 CHF
Bilety dobowe
W przypadku biletów dobowych również ma znaczenie w jakiej strefie się poruszamy. Pozwalają one jednak na nieograniczone przejazdy pociągami, tramwajami, autobusami i wodnymi tramwajami w przeciągu 24 godzin.
Bilet dobowy ważny na 1-2 strefy – 8,80 CHF
Bilet dobowy ważny na 3 strefy – 13,60 CHF
Strefy i klasy
Zurych i okolice podzielony jest na wiele stref. Od tego w jakich strefach się poruszamy zależy cena biletu. Poniżej załączam wam zdjęcie stref obejmujących centrum miasta i lotnisko bo pewnie między tymi będziecie poruszali się najczęściej. Co ważne, centrum miasta Zurych czyli strefa 110 liczona jest jako dwie strefy, ze względu na to, że oferuje ona dużo większą sieć połączeń niż inne strefy. To dlatego właśnie bilet lotniskowy kosztuje tyle co bilet obejmujący 3 strefy chociaż w teorii jadąc z centrum na lotnisko pokonujemy dwie strefy.
Dodatkowo kupując bilety zobaczycie, że możecie kupić bilet na 1 lub 2 klasę. Oczywiście te na 2 klasę są tańsze i to te ceny podałam wam powyżej omawiając rodzaje i ceny biletów. O co chodzi więc z klasami biletów? Podróżując tramwajami i autobusami nie ma to żadnego znaczenia, bo tam nie ma podziału na klasy. Możecie więc jeździć tramwajami i autobusami z biletem klasy 2. Podział na klasy ma znaczenie tylko w przypadku podróży pociągiem, gdzie faktycznie są przedziały dla odpowiedniej klasy.
Jaki bilet się opłaca?
Jak widzicie komunikacja miejsca w Zurychu do tanich nie należy. Jeśli wasz nocleg nie jest w centrum miasta i nie możecie wszędzie dojść pieszo, polecam jednak zainwestować w bilet dobowy. Będziecie mogli poruszać się po mieście bez ograniczeń i szybciej zwiedzić wybrane miejsca. Poza tym bilet dobowy uprawnia was do podróży łódkami, które działają jak wodne autobusy i przewożą pasażerów po Jeziorze Zuryskim.
Więcej na temat transportu w Zurychu znajdziecie tutaj.
Ceny
O cenach biletów na komunikację miejską już wspomniałam. Teraz czas na inne produkty. Niestety tanio nie jest, ale zobaczycie, że są sposoby aby zaoszczędzić.
Jedzenie
Restauracje i kawiarnie
Unikaliśmy chodzenia do restauracji bo jednak ceny były bardzo wysokie. Nawet zjedzenie kebaba czy falafela to koszt przynajmniej 9,5-10 CHF. Kanapka kupiona na dworcu kosztuje 7-8 CHF. Kawa czy herbata w kawiarni to minimum 5-6 CHF, a butelka wody 3 CHF. W restauracjach płaci się nawet za wodę z kranu.
Zakupy w markecie
Jeśli chcecie oszczędzać na jedzeniu to zróbcie po prostu zakupy w lokalnym markecie i gotujcie sobie sami. Produkty i tak są droższe niż w Polsce, ale na pewno zapłacicie mniej niż w restauracji. Popularnym supermarketem jest np. Denner czy Lidl. Ceny przykładowych produktów żywnościowych:
Woda 1,5 l – 1 CHF
Ryż 1 kg – 2,5 CHF
Mleko 1 l – 1,5 CHF
Bochenek chleba 0,5 kg – 2,5 CHF
Pomidory 1 kg – 4 CHF
Ziemniaki 1 kg – 2,60 CHF
Tabliczka szwajcarskiej czekolady Cailler – 2,5 CHF
8 tabliczek czekolady Cailler – 12 CHF
Pamiątki
Pocztówka – od 1,20-1,50 CHF
Magnes na lodówkę – 7,90-9 CHF
Kubek – 8 CHF
Znaczek na pocztówkę Europa – 1,40 CHF (zwykły) i 1,5 CHF (priorytet)
Znaczek na pcztówkę poza Europę – 1,70 CHF (zwykły) i 2 CHF (priorytet)
Gdzie kupić pamiątki w Zurychu?
Trochę się przeraziłam kiedy zobaczyłam ceny pamiątek w Zurychu, szczególnie jeśli chodzi o pocztówki i magnesy. Udało mi się jednak znaleźć śliczne magnesy w niższej niż normalnie cenie w podziemiach stacji Zürich Hauptbahnhof. Jest tam spory sklep z pamiątkami i ceny są chociaż trochę niższe niż w innych miejscach. Tam właśnie znalazłam magnesy za 7,90 CHF, a przy zakupie pięciu można było dostać jeden gratis 😉
Noclegi
Nie zaskoczę nikogo, że tanich noclegów w Szwajcarii ze świecą szukać. My mieliśmy to szczęście, że do Zurychu jechaliśmy zobaczyć się z naszymi dobrymi znajomymi. Właściwie spotkanie z nimi to był główny cel naszego wyjazdu 😉 Inaczej nie prędko odwiedzilibyśmy to miasto. Na szczęście mieliśmy jednak zapewniony nocleg. Jeśli chodzi o noclegi w hostelach to z ciekawości sprawdziłam jak wygląda sytuacja w Zurychu i nie znalazłam tańszej opcji niż łóżko w dzielonym pokoju w hostelu za 110 zł. Za pokój dwuosobowy trzeba liczyć przynajmniej 240 zł, a i tak są to niższej jakości hostele.
Co zrobić więc aby obniżyć koszt noclegu? Możecie skorzystać miedzy innymi z kodu zniżkowego bookingu, jeśli tam właśnie rezerwujecie nocleg. Przy rezerwacji za minimum 100 zł, dostaniecie po powrocie zwrot w wysokości 50 zł. To połowa jednej nocy spędzonej w Zurychu 😉 Jeśli macie możliwość to spróbujcie również noclegu na Couchsurfingu.
Jak nie zbankrutować w Zurychu?
Jak zwiedzać Zurych i nie wydać milionów monet? Po pierwsze, tak jak wspomniałam omijać szerokim łukiem restauracje. Zakupy można zrobić w lokalnym markecie i samemu ugotować coś na szybko. Po drugie, zastanówcie się czy potrzebujecie biletów na komunikację miejską czy może wasz nocleg jest na tyle blisko centrum, że możecie bez problemu dojść pieszo do wszystkich atrakcji? Po trzecie, w Zurychu woda z kranu jest zdatna do picia, nie musicie więc kupować wody butelkowanej. Dodatkowo w całym mieście jest wiele ogólnodostępnych źródeł wody pitnej. Wystarczy własna butelka na wodę 🙂 Świetnie zaznaczone są takie punkty na mapie w aplikacji MAPS.ME.
W jakim języku porozumieć się w Zurychu?
Zacznijmy od tego, że w Szwajcarii oficjalnie są aż cztery języki urzędowe: niemiecki, francuski, włoski i retoromański. Każdego z nich używa się w innym regionie kraju, a język retoromański zna niecały 1% Szwajcarów, więc jest on zagrożony wyginięciem. W Zurychu dominuje niemiecki i to ten język usłyszycie najczęściej na ulicach. Nie ma się jednak o co martwić. Wszystkie produkty opisane są w trzech językach. Nie będziecie mieć więc problemu w trakcie robienia zakupów jeśli nie znacie niemieckiego, a mówicie po francusku lub włosku.
Poza tym większość ludzi w Zurychu bardzo dobrze zna jeszcze angielski, więc naprawdę łatwo jest się dogadać. My nie mieliśmy żadnych problemów jeśli chodzi o komunikację 🙂
Podsumowanie
Zurych jest niestety drogi. Będąc tam i patrząc na ceny, miałam wrażenie, że są takie same jak w Polsce, z tym że podane we frankach a nie w złotówkach. Jednak z drugiej strony nie jest to duże miasto pełne atrakcji. Spokojnie zwiedzicie najważniejsze miejsca w 1-2 dni. Przez taki czas nawet nie zdążycie zbankrutować 😉 O atrakcjach Zurychu będzie w następnym wpisie 😉 A tymczasem, czy ktoś z Was planuje wyjazd do Zurychu? Chcielibyście zobaczyć to miasto?
My właśnie jesteśmy w Zurichu bilety kupowaliśmy na początku kwietnia za 338 PLN na osobę bezpośrednio Wawa Zurich w obie strony. Na lotnisku auto i do Bazylei jedzie się ponad godzinę. Tam spędziliśmy resztę soboty bo przylecieliśmy do Zurychu przed 10 po 12 byliśmy już w Bazylei. Wczoraj dwie godziny autem do Vaduz, Lichtenstein. Dwie trzy godz wystarczą tam w zupełności. Po południu powrót do Zurichu i dziś o 19:50 wracamy do Wawy. Krótko, ale wystarczająco, żeby trochę zobaczyć Szwajcarii. Do najtańszych jednak nie należy.
Bardzo dobra cena za bilety jak na Zurych! W Vaduz byliśmy dwa lata temu. Faktycznie niewiele jest tam do zwiedzania. Spędziliśmy tam ok. 3 godzin 😀 Ale byliśmy ciekawi stolicy tak małego państwa 🙂
Fajne zestawienie i porady 🙂 Zurych mnie przeraża właśnie z zasady, że taki drogi… Mam nadzieję, że kiedyś dojdziemy do takiego momentu, kiedy nie będziemy się cenami przejmować 🙂
Też liczę na to, że kiedyś takie ceny nie będą mnie martwić 😉 Chociaż wiem, że taki moment może też wcale nie nastąpić… Zurych jest drogi niestety, ale też wystarczy tam jeden dzień na zwiedzanie 😉
Świetny przewodnik! Jeszcze tam nie byłam, ale jest na mojej liście want to see:)
Warto pojechać chociaż na jeden dzień do Zurychu 🙂
Bardzo ciekawy poradnik dla osób, które wybierają się do Szwajcarii.
Dziękuję, starałam się żeby zawrzeć wszystkie potrzebne informacje 🙂
Loty rzeczywiscie drogie jak za tą odległość, ale porównując do paliwa tobie tak korzystnie. Ciekawe, czy z innych miast w Polsce można znalezc coś taniej, bo mnie najblizej do lotniska w Katowicach lub w Krakowie.
Zdziwiłam się też, że najdroższe miasta to Caracas. To było obliczane jakoś proporcjonalnie do zarobkow? Bo Wenezuela raczej kojarzy mi się z tanim państwem (moja koleżanka tam mieszka i tak twierdzi).
Myślę, że to ze względu na obecną inflację. Ceny zmieniają się tam z dnia na dzień, a ludzie zarabiają kilka dolarów miesięcznie. Trudno tam przeżyć samym Wenezuelczykom, ale i dla turystów jest coraz drożej. Produkty importowane osiągają zawrotne ceny ze względu na kurs boliviano względem dolara.
Rzeczywiście ceny trochę z kosmosu, można sobie z tym poradzić, ale być w fajnych miejscu i nie pójść do restauracji chociaż raz.
Co kto lubi 😉 Zazwyczaj próbujemy lokalnej kuchni, ale w Szwajcarii tradycyjne dania nawet nie brzmiały dla nas smacznie. Jednak chodzenie do restauracji nie jest naszym „must do” w podróży. Wolimy spróbować street foodu niż zjeść obiad za równowartość 200 zł. Tam nie było innej możliwości. Chodzenie do restauracji tak, o ile możemy zjeść tam coś co naprawdę będzie nam smakowało i czego jesteśmy ciekawi 🙂
Niestety, Szwajcaria do tanich państw nie należy, ale oglądając Wasze stories na IG utwierdziłam się tylko w przekonaniu, że chcę zobaczyć Zurich i okolice. Widoki są tam niesamowite!
Jak tylko zaplanuję podróż w tamtą stronę, napewno skorzystam z tego wpisu, bo jest on naładowany dobrymi wskazówkami 🙂
Pomimo wysokich cen polecam pojechać 🙂 My na pewno wrócimy tam jeszcze żeby jechać w góry! Patrząc na zdjęcia jest tam cudownie 🙂
Zurich to jedno z moich ukochanych miast w Europie,do którego jeździłam często,prawie 7 lat.
Jest drogo,nie da się ukryc.Cudownie się je zwiedza,a atrakcji jest tam mnóstwo.Przy okazji udało mi się zwiedzic prawie całą Szwajcarię.
Co do Zurichu, przepięknie widac to miasto ze wzgórza Uetliberg.
Miasto cudnie położone nad jeziorem i rzeką Limmat.No i wiosną kwitną tam jakarandy,a choinki Swarovskiego na dworcu kolejowym nie da się zapomniec.
Dziękuję pięknie za przywołanie wspomnień!
Pozdrawiam-)))
Druga połowka z bloga:https://hooltayewpodrozy.blogspot.com/
Cieszę się, że Ci się spodobało 🙂 Zrobiliśmy sobie trekking po Uetliberg, a Jezioro Zuryskie od razu przypadło nam do gustu. To idealne miejsce na odpoczynek w Zurychu 🙂