Zalipie to niewielka wieś położona z Małopolsce. Na pozór miejsce jakich wiele, a jednak przyciąga prawdziwe tłumy turystów zarówno z Polski jak i zagranicy. Zalipie nazywane jest najbardziej kolorową wsią w Polsce a wszystko to za sprawą malowanych chat, z których słynie.
Spis treści
Zalipie – tradycja malowania chat
Tradycja malowania chat pochodzi z końca XIX wieku. Kobiety dekorowały wnętrza domów kwiatami robionymi z bibuły. Na ścianach, piecach i sufitach malowały kolorowe kwiaty. Ozdabiały również ściany domów z zewnątrz, kolorowe motywy pojawiały się na studniach i stodołach. Zwyczaj dekorowania chat przechodził z pokolenia na pokolenie, matki uczyły swoje córki, wnuczki, a te przekazywały tradycję dalej. Obecnie co roku w czerwcu organizowany jest konkurs „Malowana Chata”. W tym roku wzięło w nim udział ponad 100 osób, były wśród nich zarówno kobiety jak i mężczyźni.
Co zobaczyć w Zalipiu?
Najbardziej znaną malarką z Zalipia jest Felicja Curyłowa, która poza działalnością artystyczną zajmowała się popularyzacją Zalipia. Dom, w którym kiedyś mieszkała jest jednym z przykładów najpiękniejszych malowideł, w większości wykonanych jeszcze przez samą Felicję. Po śmierci artystki jej dom został wykupiony przez Cepelię i przekazany Muzeum Okręgowemu w Tarnowie. Aktualnie znajduje się tam filia muzeum, można zobaczyć jak wyglądały pomieszczenia w domu malarki oraz piękne dekoracje wnętrz.
Od pani oprowadzającej po muzeum dowiadujemy się, że tylko w maju odwiedziło Zalipie 6 tysięcy osób. To wszystko również dlatego, że od 26.06 muzeum jest zamknięte z powodu renowacji. Niestety będzie zamknięte do końca 2018 roku. Stąd wzmorzone zainteresowanie tym miejscem w maju i czerwcu. Zupełnie przypadkiem udało nam się odwiedzić Zalipie w ostatni weekend działania muzeum.
Dom Malarek
Kolejnym ciekawym miejscem w Zalpiu jest Dom Malarek. To Felicja Curyłowa zabiegała o jego stworzenie, aby kobiety miały miejsce, w którym będą mogły wspólnie zajmować się malarstwem. Budynek można zwiedzać i naprawdę warto to zrobić. Wystawa zawiera przykłady motywów malowanych w różnych okresach i z użyciem różnych materiałów. Ściany w Domu Malarek, podobnie jak wszystkie elementy w pobliżu budynku zawierają tradycyjne kwiatowe wzory.
Za radą pań z Domu Malarek jedziemy jeszcze do kościoła, którego wnętrze idealnie wpisuje się w sztukę malowideł ściennych. Właśnie zaczynała się msza, nie mogliśmy więc zrobić zdjęć w środku, ale wierzcie mi, że to najpiękniejsze wnętrze kościoła jakie do tej pory widziałam.
Przejeżdżając przez Zalipie naszą uwagę przyciąga budynek straży pożarnej oraz wiele domów, których właściciele pomalowali ściany w kwieciste wzory. Jeśli do różnorodności wzorów i kolorów dodamy jeszcze panujący w malowanej wsi spokój i ciszę, uzyskujemy miejsce nadzwyczajne. Takie właśnie jest Zalipie.
Wybierasz się do Zalipia w czerwcu? Pamiętaj aby pojechać również do Ogrodu pełnego lawendy.
Praktyczne informacje
– Wstęp do muzeum kosztował nas 7 zł od osoby
– Zarówno obok muzeum jak i Domu Malarek jest darmowy parking
Że też jeszcze tam nie trafiliśmy! Widać, że to miejsce ma klimat ?
Witam, byłem tam tydzien przed wami. Pozdrawiam