Kolejna samochodowa podróż za nami. Przez pełne trzy tygodnie zwiedzaliśmy własnym samochodem Bałkany. Byliśmy w 7 krajach, dużo się przemieszczaliśmy, dużo zwiedzaliśmy. Dla wszystkich tych, którzy planują samodzielny wyjazd autem na Bałkany przygotowaliśmy finansowe podróżowanie naszej podróży. Jeśli zastanawia was ile kosztują trzy tygodnie na Bałkanach własnym samochodem to przeczytajcie do końca.
Spis treści
Liczbowe podsumowanie wyjazdu
Na początek szybkie liczbowe podsumowanie naszego wyjazdu #roveremnabalkany dla tych, którzy nie śledzili naszej podróży na bieżąco:
21 dni
7 państw
4503 kilometrów
3353 zrobione zdjęcia
36 lotów dronem
4 zabranych po drodze autostopowiczów
2 nas
i 1 Land Rover 😉
Gdzie byliśmy?
Jak zawsze w podróż pojechaliśmy naszym dzielnym Land Roverem. Byliśmy w Serbii, Kosowie, Macedonii, Albanii, Czarnogórze, Chorwacji i Bośni i Hercegowinie. W niektórch państwach spędziliśmy tylko jeden dzień, np. w Chrowacji odwiedziliśmy jedynie Dubrownik. W innych tak jak w Bośni i Hercegowinie spędziliśmy aż tydzień. Zwiedzaliśmy naprawdę dużo i intensywnie. Teksty z poszczególnych państw i miejsc pojawią się na blogu wkrótce.
Ile kosztowała nas podróż na Bałkany?
Staramy się podróżować niskim kosztem i oszczędzać gdzie się da. Podróżujemy głównie samochodem, co generuje już spore koszty paliwa, ale z drugiej strony auto służy nam później jako hotel i restauracja w jednym. Nocujemy w samochodzie, sami sobie gotujemy z tego co zabierzemy jeszcze z Polski lub kupimy po drodze, poza tym dzięki temu nie musimy korzystać z lokalnego transportu. Na Bałkanach podróżowaliśmy jednak trochę inaczej. Częściej decydowaliśmy się na noclegi w hostelach i próbowanie lokalnej kuchni bo było to zwyczajnie tańsze niż w krajach, w których do tej pory byliśmy.
Rzadko można znaleźć w sieci informacje o kosztach podróży samochodowych. My jednak postanowiliśmy podzielić się naszymi wrażeniami, ponieważ później innym łatwiej będzie zaplanować swój własny wyjazd. Aby było prościej nasze wydatki podzieliliśmy na kilka kategorii.
Paliwo
Paliwo zawsze stanowi przynajmniej połowę naszych wydatków. W trakcie podróży po Bałkanach przejechaliśmy 4503 km. Potrzebowaliśmy na to 384 litrów diesla. Spalanie naszego auta określiłabym jako nie za dużo, ale też nie mało. Średnio nasz Land Rover spala 8,5l/100km. Staraliśmy się tankować tam gdzie cena była korzystniejsza, ale tak czy inaczej za paliwo zapłaciliśmy sporo. W sumie 2039,29 zł.
Parkowanie
Zazwyczaj zostawialiśmy auto na bezpłatnych parkingach pod naszymi hostelami, ale czasem musieliśmy zapłacić za parking. Szczególnie jeśli chodzi o zwiedzanie atrakcji, tam zazwyczaj parking był dodatkowo płatny. Łacznie za parkowanie auta zapłaciliśmy 39 zł.
Opłaty drogowe, winiety i ubezpieczenie
Aby przyspieszyć dojazd do celu wykupiliśmy miesięczne winiety na Słowacji (14 euro) oraz na Węgrzech (15 euro). Dodatkowo zapłaciliśmy za odcinek autostrady w Serbii, w Macedonii oraz Czarnogórze. Jeśli trasa poza autostradą sama w sobie była ciekawa to staraliśmy się autostrady omijać. Dodatkowo musieliśmy wykupić ubezpieczenie auta w Kosowie w cenie 15 euro za 15 dni ponieważ zielona karta nie jest tam uznawana. W sumie za wszystkie winiety, opłaty i dodatkowe ubezpieczenie zapłaciliśmy 216,87 zł.
Transport publiczny
Prawie z niego nie korzystaliśmy bo staraliśmy się wszędzie chodzić pieszo, ale w Belgradzie nie daliśmy rady. Musieliśmy podjechać autobusem do cerkwi św. Sawy. Za bilety w jedną stronę dla dwóch osób zapłaciliśmy 10,85 zł.
Noclegi
Kiedy zobaczyliśmy ile kosztują noclegi na Bałkanach w porównaniu z naszą zeszłoroczną podróżą do Hiszpanii, postawiliśmy na wygodę i więcej nocowaliśmy w hostelach. W sumie z 20 nocy, 4 spędziliśmy spiąć w samochodzie, a 16 w hostelach, domach gościnnych itd. Czasem udawało nam się znaleźć nocleg za 12 euro za noc, czasem za 15, innym razem płaciliśmy 20 euro. Poza jednym wyjątkiem noclegu w Jajce, nigdy nie zapłaciliśmy za noc więcej niż 20 euro za nas dwoje. O ciekawych miejscach na nocleg na Bałkanach napiszę dla was osobny post bo wiele z hosteli, w których byliśmy była naprawdę niesamowita.
Zawsze jednak wynajmowaliśmy pokój dwuosobowy i musiało być bezpłatne miejsce parkingowe. Ceny w takim razie nie były wysokie. Jeśli podróżujecie samodzielnie lub z kimś, ale nie przeszkadza wam spanie w kilkuosobowych pokojach w hostelach to łóżko w takim dormitorium znajdziecie już za 6-7 euro za noc. Naprawdę da się podróżować bardzo niskobudżetowo po Bałkanach. Jeśli chodzi o nas to 16 noclegów kosztowało nas łącznie 1308,62 zł.
Zwiedzanie
Byliśmy mile zaskoczeni, że wiele atrakcji na Bałkanach było bezpłatnych. Mam wrażenie, że gdyby w Polsce były podobne miejsca to za wejście do każdego trzeba byłoby opłacić bilet wstępu. A tak, często płaciliśmy tylko za parking przy danej atrakcji, jak np. przy Klasztorze św. Nauma. Darmowe atrakcje to przykładowo Kanion Matka w Macedonii czy ruiny zamku w Prizren. My natomiast zwiedzaliśmy jeszcze inne atrakcje, które były płatne. Byliśmy np. w bardzo drogim Dubrowniku, chodziliśmy po murach miasta co kosztuje 150 kun (85 zł) od osoby, wjeżdżaliśmy też kolejką linową na wzgórze Srd (85 kun od osoby z bilet w jedną stronę czyli jakieś 48 zł). Zwiedziliśmy też zamek w Jajce, wodospady Kravica, w Kanionie Matka przepłynęliśmy się łodzią, a w Sarajewie udaliśmy się do Muzeum Tunelu. Łącznie za wszystkie atrakcje zapłaciliśmy 488,33 zł.
Jedzenie
Niech ktoś z was pojedzie na Bałkany i powstrzyma się od jedzenia lokalnej kuchni 😉 Nam się nie udało, ale nawet nie próbowaliśmy. Co prawda wciąż dużo sami gotowaliśmy, ale od pierwszego dnia zakochaliśmy się w bałkańskiej kuchni. Świeże pieczywo na śniadanie z pobliskich piekarni, niezliczona ilość burka, lokalnych słodkości i soków. Po raz pierwszy zjedliśmy w Skopju bakławę z czekoladą, a w Sarajewie z kawą i cynamonem. Nigdzie też nie piliśmy tak dobrych soków z jagód jak w Macedonii, ani nie próbowaliśmy tak ciekawych smaków lodów jak w Bośni i Hercegowinie. Do domu przywieźliśmy zapas lokum oraz miodu o smaku granatu, kupione oczywiście w Bośni. W sumie na jedzenie wydaliśmy 571,23 zł.
Czego nie uwzględniamy w kosztach?
W finansowym podsumowaniu wyjazdu zdecydowaliśmy się pominąć pamiątki, które kupiliśmy oraz zakupy zrobione dla nas do domu. Nie były to niezbędne rzeczy do przeżycia w trakcie naszego wyjazdu więc nie mają znaczenia w przygotowaniu budżetu na wasz własny wyjazd. Poza tym są to wydatki dodatkowe, które każdy ponosi wedle uznania. Pozostałe koszty, które wymieniliśmy również zależą od wielu czynników. Od tego jakim autem podróżujecie, ile to auto spala, gdzie nocujecie i w jakich warunkach, co jecie w podróży itd. To wszystko wpływa na koszty wyjazdu. Spisaliśmy nasze aby pokazać ile przykładowo może kosztować taka podróż dla dwóch osób.
Podsumowanie
Podliczając koszty paliwa, parkingów, opłat drogowych, zwiedzania, noclegów i jedzenia trzy tygodnie na Bałkanach kosztowały nas 4707,17 zł. Wydaje się pewnie, że to dużo, ale przypominam, że to koszt pełnych 21 dni spędzonych w podróży dla dwóch osób. Koszt naszego wyjazdu na osobę wyniósł 2353,59 zł a nasz dzienny budżet na dwie osoby to 224,15 zł.
Poza tym nie ograniczaliśmy się. To prawdopodobnie nasz ostatni wyjazd za granicę w tym roku, więc postanowiliśmy próbować, zwiedzać i cieszyć się wyjazdem zamiast liczyć złotówki na każdym kroku.
Jak widzicie, 50% wydatków stanowiło dla nas tankowanie samochodu oraz opłaty za autostrady i winiety. Noclegi, wyżywienie oraz atrakcje stanowiły drugą połowę kosztów, co oznacza, że Bałkany to naprawdę dobry kierunek na budżetowy wyjazd. Mam nadzieję, że nasze podsumowanie pomoże wam w planowaniu samodzielnej podróży na Bałkany. Zachęcamy również do dzielenia się z nami waszymi wrażeniami na temat kosztów podróży po Bałkanach oraz o tym jakie macie patenty na obniżanie kosztów wyjazdu.
Mieliście wspaniałą podróż. Ten wpis jest bardzo praktyczny i na pewno mi się przyda, ponieważ w przyszłym roku planuję podbną wycieczkę 🙂
Cieszę się, że Ci się spodobał i że Ci się przyda 🙂 Już zazdroszczę, że jedziesz na Bałkany! Chętnie już bym tam wróciła 🙂
Super przydatny wpis <3
Dziękuję 🙂
Piękna wycieczka! Właśnie w tym roku odkryłam, jak wiele plusów ma podróżowanie samochodem 🙂 a jak jedzie się w 4 osoby, to już chyba taniej być nie może. Pytanie trywialne, ale nurtuje mnie: jak rozwiązujecie problem prysznica i mokrych ręczników? Prysznice na stacjach benzynowych?
Mamy ze sobą przenośny prysznic, ale częściej korzystamy w tych pryszniców na stacjach benzynowych. W czasie podróży na Bałkany większość nocy nocowaliśmy jednak w hostelach bo było to tanie więc problemów z prysznicem prawie nie było 🙂
Ogromne dzięki za ten wpis! Bardzo mi się przyda, właśnie się wybieram 😀
No to idealnie trafiłeś 🙂 Zazdroszczę, że jedziesz na Bałkany, ja sama chętnie bym już tam wróciła 🙂
Mega przydatny post, widzę ze dużo pracy włożono w jego przygotowanie 🙂 Ja tez zwiedziłam Bałkany samochodem, ale startowałam z Chorwacji bo tam wtedy mieszkałam, wiec koszty tez inaczej wyglądały. Ale na pewno warto!
W Chorwacji byliśmy jedynie w Dubrowniku. Bardzo nam się podobało chociaż miasto jest też bardzo zatłoczone i drogie 😉 Ale ma swój urok 🙂
7 krajów w 21 dni. Takie rzeczy tylko w Europie! ❤️
I najłatwiej na Bałkanach 😉 Tam faktycznie dystanse między krajami są niewielkie 🙂
Byłaś u Rudej? O Bałkanach Rudej zaczytuję się przed snem. Mam nadzieję, że i u Ciebie trafię na tak zacną lekturę!
Byłam i to nie raz 🙂 Jej wpisy bardzo pomogły mi zorganizować ten wyjazd i wybrać miejsca do zobaczenia 🙂
Za 3 tygodnie to baaaaardzo niewiele. Powiedziałabym, że prawie nic. Ja co roku sobie obiecuję, że wybiorę się na taki bałkański wyjazd, ale ciągle coś mi w tym przeszkadza. Wasze koszty tym bardziej przemawiają do mnie. Może w końcu w przyszłym roku. 🙂
Jeśli chodzi o budżet to wyjazd na Bałkany naprawdę się opłaca 🙂 W porównaniu do Hiszpanii, Francji czy Włoch ceny są niskie. A miejsca naprawdę piękne i jest co zwiedzać 😉
Pokazałam Wasz post mamie i ona nie może uwierzyć, że na jedzenie dla dwóch osób na trzy tygodnie wydaliście 500 zł! :O Mieliście jedzenie z Polski? Czy Bałkany są takie tanie? 😀 Dla porównania my na obiad na Malcie dla czterech osób (jakiś makaron, pizza itp). płaciliśmy zwykle ok. 45 euro. 🙁
Z Polski zabraliśmy kilka zupek chińskich i kuskus, starczyło tego na kilka obiadów i jeszcze zostało bo faktycznie jedzenie okazało się na miejscu tanie i chcieliśmy wszystkiego spróbować. W Sarajewie przykładowo jedliśmy obiad za 10 zł za osobę, w Kosowie zdarzyło nam się zjeść za 1,5 euro! Druga sprawa, że dosyć mało jedliśmy bo było tak gorąco, że nawet nie czuliśmy głodu. Na śniadanie zazwyczaj jadaliśmy burek, cena dużego burka którym najadaliśmy się we dwójkę to 3-4 zł. Naprawdę polecam Bałkany jeśli chodzi o niskie koszty podróży 🙂 Ach no i tam gdzie faktycznie było drogo (czyli Dubrownik) po prostu zabraliśmy samodzielnie zrobione kanapki bo jednak obiad za 70 zł od osoby przekroczył nasz budżet 😉
Ja tyle (45 euro) przeciętnie płaciłam za obiad dla 2 osób (z lampką wina) w Portugalii, więc też jestem pod wrażeniem 😀
My akurat obydwoje nie pijemy alkoholu więc to też jakaś oszczędność w podróży ? Na Bałkanach jest dużo taniej. Nawet w Czarnogórze jedliśmy na obiad pizzę z owocami morza w bardzo eleganckim miejscu, z widokiem na Budve i kosztowała niecałe 9 euro… Naprawdę w porównaniu do krajów zachodnich jest tam bardzo tanio 🙂 Oczywiście nie wszędzie, są miejsca dosyć drogie, ale jak się dobrze poszukać to jedzenie naprawdę jest tanie.
Bardzo praktyczny wpis. Na pewno mi się przyda podczas wyprawy na Bałkany.
Cieszę się, że Ci się przyda 🙂