Od dawna marzy nam się wyjazd do Prowansji i zobaczenie pól kwitnącej lawendy. Niestety w tym roku nie mieliśmy możliwości jechać na południe Francji na przełomie czerwca i lipca kiedy właśnie lawenda wygląda najpiękniej. Mimo to plan udało nam się częściowo zrealizować. Udaliśmy się na pole lawendy do Ostrowa w pobliżu Krakowa.
Spis treści
Ogród pełen lawendy
„Ogród pełen lawendy” powstał 6 lat temu kiedy państwo Barbara i Andrzej Olendrowie zasadzili pierwsze krzewy. W uprawę lawendy do tej pory wkładają mnóstwo pracy, ale widać, że było warto. Pole 60 arów kwitnącej i pięknie pachnącej lawendy przyciąga prawdziwe tłumy. Nie byliśmy jedynymi, którzy zapragnęli zobaczyć kawałek Prowansji w Małopolsce. Trudno się jednak dziwić. Od połowy czerwca miejsce wygląda całkowicie magicznie.
Dni Lawendy
Początkowo planowaliśmy jechać na zupełnie inne pole lawendy. Do odwiedzenia Ostrowa zachęciła mnie koleżanka. Okazało się, że akurat w weekend kiedy planowaliśmy wycieczkę organizowane są Dni Lawendy. Decyzja była więc prosta, jedziemy do Ostrowa 🙂 Podczas Dni Lawendy można było wiele się dowiedzieć na temat tej rośliny. Była możliwość zakupienia różnych odmian lawendy, a nawet spróbowania lawendowego dżemu i plecenia wianków, oczywiście z lawendy.
Miejsce idealne
„Ogród pełen lawendy” to oczywiście bardzo popularne miejsce na sesje zdjęciowe. Ludzie przyjeżdżają tam z całego kraju żeby choć przez chwilę stanąć wśród fioletowego pola i wyjechać z pamiątką w postaci pięknych zdjęć. Najbardziej popularne są sesje ślubne, rodzinne, narzeczeńskie. My za to widzieliśmy mnóstwo osób przyjeżdżających też ze swoimi psami. Jeśli podróżujecie z czworonogiem, jest to jedno z miejsc, do którego bez problemu możecie zabrać swojego pupila 🙂
Pola lawendowe są w Polsce ostatnio wyjątkowo modne a lawenda w Ostrowie robi całkowitą furorę. Z dnia na dzień wygląda coraz piękniej, coraz mocniejszy jest zapach i kolor lawendy. My do ogrodu trafiliśmy 24 czerwca, właśnie w pierwszy dzień trwających Dni Lawendy. Byliśmy oczarowani i wcale nie chcieliśmy odjeżdżać. Spędziliśmy prawie dwie godziny krążąc wśród lawendy, robiąc zdjęcia i napawając się pięknym zapachem.
Jeśli szukacie przyjemnego miejsca, w którym będziecie mogli odpocząć chwilę od zgiełku miasta i jednocześnie zrobić piękne zdjęcia to jest właśnie miejsce idealne. A jeśli się pospieszycie to zdążycie jeszcze zobaczyć kwitnące pole w tym roku 🙂
Przydatne informacje:
- za wejście na pole lawendy pobierana jest opłata w wysokości 5 zł
- na pole można wchodzić z psami
Na koniec zapraszam do obejrzenia naszych zdjęć:
_
Wspaniały przykład na to, że nie trzeba wydawać fortuny na zagraniczne wyprawy, bo piękne miejsca sa tak blisko nas ? Nawet nie słyszałam o tym miejscu, ale z chęcia się wybiorę szczególnie że jest tak blisko Krakowa ?
Niesamowite! Też by mi się ne chciało odjeżdżać, jestem oczarowana samymi zdjęciami! <3 Moja mama zasadziła w ogrodzie mnóstwo lawendy i mam jej namiastkę w domu, ale pola w Ostrowie robią wrażenie!