Wenecja zachwyciła nas swoim pięknem już od pierwszej chwili. Chociaż nie spędziliśmy tam tyle czasu ile byśmy chcieli to zdążyliśmy całkowicie zakochać się w tym mieście. Zobaczyliśmy wiele i każde miejsce było wyjątkowe. Mieliśmy też szczęście znaleźć się w Wenecji w najciekawszym momencie w roku! Stąd nasz lista rzeczy które warto zrobić w tym pięknym mieście 🙂
Spis treści
Zgubić się w wąskich uliczkach
Nie ważne, czy macie mapę i czy wiecie którędy iść. Zgubienie w Wenecji macie zagwarantowane 🙂 Wąskie uliczki, stare budynki, małe place i niekończące się mostki nad kanałami. Całe miasto jest jednym pięknym zabytkiem, a każdy jego fragment zachwyca. Po chwili spaceru orientujesz się, że nie wiesz już jak najszybciej dojść na most Rialto, ale zupełnie ci to nie przeszkadza bo cała okolica jest warta zobaczenia. Nie ważne którędy będziecie iść, możecie być pewni, że zobaczycie piękne miasto.
Odwiedzić Wenecję w czasie karnawału
Nigdy o tym nie myśleliśmy i udało nam się to zupełnie przypadkiem. Byliśmy w Wenecji w trakcie karnawału na kilka dni przed jego najważniejszymi wydarzeniami. Atmosfera karnawału na Placu św. Marka to coś czego nie da się opisać! Niezliczone postacie w pięknych kostiumach przechadzające się po placu i pozujące do zdjęć podtrzymują wielowiekową tradycję. Karnawał w Wenecji jest najstarszym w Europie, jego początki sięgają XI wieku. Miał on zamazywać różnice między biednymi a bogatymi mieszkańcami miasta. Dziś karnawał przyciąga rzesze turystów, a pod pięknymi kostiumami kryją się przedstawiciele przeróżnych narodowości.
Stanąć na moście Rialto
O każdej porze dnia most pełen jest turystów, ale trudno się dziwić. Rialto to najstarszy most w Wenecji, aż do 1854 roku był to jedyny most na Canale Grande w całym mieście! Historia budowy mostu sięga XII wieku, a w obecnej formie powstał on pod koniec XVI wieku. Rialto naprawdę robi wrażenie i warto przebić się przez tłum aby stanąć na nim chociaż przez chwilę i poobserwować przepływające pod nim gondole.
Zobaczyć jak maluje się prawdziwe weneckie maski
Karnawał to poza pięknymi kostiumami również maski. Można je kupić właściwie wszędzie. Te najprostsze i najtańsze produkowane są w Chinach, natomiast w całym mieście można znaleźć warsztaty w których maski maluje się ręcznie w przeróżne wzory i kolory. Ceny ręcznie malowanych masek zwalają z nóg, ale trzeba przyznać, że są przepiękne 🙂
Odwiedzić Plac św. Marka (Piazza San Marco)
Najbardziej znany plac w Wenecji. Od wieków jest to miejsce ważnych wydarzeń i uroczystości. W czasie karnawału to właśnie plac św. Marka tętni życiem w dzień i w nocy. To tam można zobaczyć ludzi w najbardziej wyszukanych karnawałowych strojach. Najbardziej charakterystycznym punktem placu jest oczywiście bazylika św. Marka oraz znajdująca się obok dzwonnica św. Marka będąca najwyższym budynkiem w całym mieście i mierząca 99 metrów. Dzwonnica przylega do budynku Nowej Prokuracji, który aktualnie mieści apartamenty prezydenckie. Naprzeciwko znajduje się natomiast budynek Starej Prokuracji gdzie przeniesiono apartamenty Prokuratorów, najważniejszych, zaraz po dożach, urzędników Republiki Weneckiej. Obydwa budynki połączone są skrzydłem Ala Napoleonica wybudowanym na polecenie Napoleona. Do budynku Starej Prokuracji przylega wieża zegarowa. Plac św. Marka połączony jest z Piazzettą San Marco, która z jednej strony ograniczona jest przez pałac Dożów.
Obejrzeć miasto nocą
Wieczorem warto wrócić na plac św. Marka i w okolice mostu Rialto. Jest już mniej ludzi niż w ciągu dnia, ale miasto mimo późnej pory wciąż pełne jest życia. A widoki na oświetloną nocą Wenecję są po prostu przepiękne.
Podsumowanie
My do Wenecji w pewnością wrócimy. Chcemy jeszcze zobaczyć wyspę Burano i kilka innych miejsc a tym razem nie starczyło nam na to czasu. A Wy jakie macie ulubione miejsca w Wenecji?
Jest tam piękniej niż mi się wydawalo… Nie możemy się już doczekać wyjazdu.
To prawda, Wenecja jest przepiękna. Mam nadzieję, że wam się spodoba 🙂 Już zazdroszczę, że jedziecie niedługo do Wenecji!
Cudowne zdjęcia, naprawdę nie dziwię sie Wam, że zakochaliscie sę w tym mieście. Normalnie nie mogę się napatrzeć 😉 W nowym miejscu człowiek często się gubbi, a czasem mapy nie są dokładne, albo stare, ja zaczęłam stosować technikę ‘na azymut’ – wiem mniej więcej, co w którym kierunku się znajduje i idę, kluczę uliczkami, aż dojdę 😛